Urodowe laboratorium,  Zioła i suplementy

Przepis na tradycyjne koreańskie KIMCHI. Poznaj najzdrowszą kiszonkę świata!

Witajcie!

Kuchnia koreańska z impetem wpadła do Polski i na szczęście zdążyła się już trochę tu rozgościć, choć wciąż, w porównaniu z innymi smakami Azji, może się wydawać dość egzotyczna. Sporo osób wypytuje mnie jak przyrządzam kiszonkę, która nosi miano jednej z najzdrowszych potrawy na świecie. Otóż, będąc w Azji na wakacjach miałam przyjemność skosztować po raz pierwszy oryginalnego Kimchi. Nie sądziłam, że będzie to moja ulubiona( i najczęściej robiona) kiszonka. Jej walory smakowe jak również zdrowotnościowe są nieocenione.

Przypuszczam, że przepisów na Kimchi jest tyle, ile Koreańczyków na kuli ziemskiej 😉 , dlatego postanowiłam pokazać Wam krok po kroku jak ją przygotowuję.

W czym tkwi fenomen kimchi?

Wyobraźmy sobie, że pierwsze kimchi mogło być przygotowane już w VII wieku! W XII wieku kimchi zaczęto jadać nie tylko zimą, ale także przez cały rok. Jest przez Koreańczyków uwielbiane, ponieważ przeciętny Koreańczyk zjada jej aż 22 kg rocznie!

Słowo kimchi oznacza sfermentowane warzywa. W ten sposób przechowywano w Korei warzywa na zimę, które tradycyjnie przechowywało się w glinianych garnkach.

Głównym składnikiem tej potrawy są kiszone warzywa, które nierzadko są dość pikantne, przez co dobrze wpływają na metabolizm. 

Uśmiechną się również Ci, którzy dbają o swoją linie, ponieważ potrawa ta jest wegańska oraz niskokaloryczna – 100 gramów ma 32 kcal.

Ostra kiszonka posiada w swoim składzie istną bombę składników odżywczych, wspierających naszą odporność. W sfermentowanej kapuście pekińskiej znajduje się wiele witamin (głównie A, C i B), a także co najmniej 10 różnych minerałów i ponad 34 aminokwasy. Kimchi jest również źródłem cennych probiotyków, dlatego warto ją jeść przez cały rok.

W 2013 roku tradycja przygotowywania kimchi kimjang została wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO.

Gotowe Kimchi w słoiku

Tradycyjny przepis na kiszonkę KIMCHI

 Składniki na 3 duże słoiki :

  • kapusta pekińska
  • 250g soli
  • 2 marchewki
  • biała rzepa(duża)
  • kalarepa
  • cebula
  • czosnek
  • cebula dymka
  • korzeń imbiru (ok 10g)
  • korzeń chrzanu
  • pęczek czosnku

Składniki na pastę:

  • 0,5 l wody
  • 2 łyżki mąki ryżowej
  • 50ml sosu sojowego
  • 50ml sosu rybnego
  • papryka gochugaru 1,5 szklanki (możecie dodać dwie jeśli lubicie na ostro) ja kupuję swoją tutaj

Wykonanie:

Krok po kroku moje wykonanie kimchi
  1. Kapustę dokładnie płuczę zimną wodą i odrywam płatami na mniejsze kawałki. Porwane liście kapusty wrzucam do dużej miski, zasypuje solą(najlepiej kamienną, ciemną) warstwami. Przykrywam talerzykiem, dociskam i odkładam na noc do lodówki. Jest to kluczowy moment – kapusta powinna moczyć się w solance dopóki nie zmięknie. Jeśli nie masz czasu możesz ewentualnie skrócić namaczanie do 3-4 godzin.
  2. Po nocy wylewam solankę z miski oraz przekładam kapustę na sitko. Ponownie płuczę kapustę z soli zimną wodą, starannie ją odsączając.
  3. Kroję marchewkę i rzodkiew w cienkie paseczki. Całą resztę warzyw “na skos” lub w kosteczkę.
  4. Gotuję wodę w garnku i wsypuję mąkę ryżową. Mieszam na małym ogniu, póki nie zgęstnieje do konsystencji kleiku. Po zagęstnieniu zdejmuję z ognia.
  5. Czekam aż kleik ostygnie, a w tym czasie ścieram na tarce imbir, cebulę oraz chrzan i wyciskam czosnek. Do kleiku dodaję paprykę gochugaru, sos sojowy oraz rybny i tworzy się ostra pasta. Do niej dodaję kolejno starte warzywa.
  6. Łączę rękoma pastę z warzywami. Najlepiej użyjcie do tego jednorazowych rękawiczek nadających się do kontaktu z żywnością.
  7. Przekładam ostro kwaśne kimchi do słoików i zakręcam je.
  8. Kiszonka osiąga najlepszą fermentację w ciągu 3 dni, lecz w ciągu doby jest już do zjedzenia. Taka ilość kimchi idealnie pasuje na trzy słoiki 0,9l. Przechowuję je w lodówce nawet miesiącami.

Z własnego doświadczenia podpowiem Wam, że taką kiszonkę możecie zapiekać z ryżem i jajkiem(pychota!) oraz dodawać posiekaną do każdej zupy. Smacznego i na zdrowie!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *