
Jak samemu wykonać hydrolat kwiatowy?
Jak wykonać samemu swój hydrolat kwiatowy?
Zacznijmy od tego, że aby samemu wykonać naturalny hydrolat, rośliny użyte do jego produkcji muszą być z dobrego, znanego źródła, niepryskane, bez konserwantów.
Będąc na weekend u babci na wsi udało mi się zerwać świeże płatki z róży stulistnej(białej, czerwonej i różowej), jaśminu oraz maku. Zrobiłam sobie taki miks.

Podam Wam najprostszy jaki znam przepis na hydrolat domowy.
Co potrzebujemy?
Składniki na hydrolat:
garnek emaliowany
6 garści świeżych płatków kwiatów lub ziół lub 3 garście suszonych
1/2 litra wody destylowanej lub przefiltrowanej
ok. 1 łyżka stołowa octu jabłkowego (posłuży jako naturalny konserwant, ale spokojnie – nie zmieni nam kwiatowej woni naszego hydrolatu)
Wykonanie:
- Do czystego garnka wkładamy płatki kwiatów (uprzednio zalewamy je odpowiednią ilością wody destylowanej lub z filtra i zostawiamy je na noc w lodówce)
- Stawiamy garnek z zawartością na najmniejszym płomieniu oraz przykrywamy go pokrywką.
- Podgrzewamy rośliny przez około 30 min.
- Podczas gotowania dodatkowo je ugniatam moździerzem, aby lepiej uwolniły dodatkową ilość dobrych dla naszej skóry substancji.
- Po określonym czasie gotowania płatki powinny być koloru wyblakłego, a nasz wywar czerwony.

6. Kiedy już ostygnie nasz płyn, przelewamy go do szklanej butelki przez lejek i sitko. Na końcu skrapiam hydrolat niewielką ilością ok 1 łyżka stołowej octem jabłkowym. Zapach kwiatowy się nie zmieni, a wydłużymy trwałość naszego hydrolatu.
Ja znalazłam butelkę po poprzednim toniku i tam przelałam swoją wodę kwiatową, choć najodpowiedniejsza byłaby butla z ciemnego szkła.
Spójrzcie tylko jaki piękny ciemno czerwony płyn nam powstał.

Po tym jak róża spotkała się z jaśminem zapach jest delikatnie słodkawy ale nadal różany.

Nasz gotowiec należy przechowywać w lodówce. Najlepiej jak zużyjemy go w ciągu miesiąca.
Mój hydrolat kwiatowy będę używać jako okład roślinny na twarz.
Działanie płatków kwiatów na skórę:
- poprawiają ukrwienie i elastyczność skóry
- wzmacniają naczynia krwionośne
- działają przeciwzmarszczkowo i wygładzająco
- pobudzają produkcję kolagenu
- łagodzą podrażnienia na twarzy, działają przeciwzapalnie
- ich zapach poprawia nastrój i działa uspokajająco
Jak widzicie całą moc drzemiąca w płatkach kwiatów możemy wykorzystać na naszą skórę i to wytworzoną w sposób 100% naturalny.
Następnym hydrolatem już wiem, że będzie woda pietruszkowa ze względu na swoje ogromne właściwości zdrowotne, ale nie tylko bo na skórę jak się domyślacie również.

Z tym oto bukietem dla Was żegnam się oraz zapraszam do następnych naturalnych postów życząc Wam pięknego dnia!

