
Sapunoteka: zakochaj się w Chorwacji
Witajcie!
Jeśli byliście w Chorwacji, to zapewne zwróciliście uwagę na bajeczne górskie obszary, które są porośnięte ciekawym gatunkiem endemicznym roślin i ziół. Podczas pobytu w tym malowniczym kraju (tereny Dalmacji) od razu można dostrzec, czym pachnie Chorwacja: lawendą, rozmarynem oraz szałwią. Chorwackie olejki ziołowe, które zobaczycie na straganach to niezwykle czyste maceraty, czyli oleje roślinne nasycone wyciągami z kwiatów lub ziół. Klimat śródziemnomorski oraz czyste górskie powietrze nasycone jodem jest idealnym miejscem dla dzikich ziół.

Chorwackie olejki ziołowe najczęściej zawierają w sobie gałązkę ziół z których postały więc większość z nich rozpoznacie nawet bez angielskich nazw. Czy musimy udać się na wycieczkę do tego kraju, aby spróbować kosmetyków z ziół chorwackich? Otóż nie. 🙂 Sapunoteka nam to zagwarantuje.
Kosmetyki prosto ze słonecznej Chorwacji
SAPUNOTEKA jest małą, rodzinną firmą chorwacką, która zajmuje się wyrobem naturalnych, wegańskich kosmetyków bazujących na produktach uprawianych lokalnie. Większość składników pochodzi z czystych rejonów Chorwacji, gdzie przemysł i zanieczyszczenia wynikające z bytowania mieszkańców są znikome. Wykonywane są ręcznie, a całej oprawie wyjątkowości dodają chorwackie napisy na opakowaniu.
Ja o tej marce usłyszałam stosunkowo niedawno, kiedy szukałam kosmetyków w opakowaniach alumioniowych, które mogą być poddawane recyklingowi. Jak się okazuje stabilna postać aluminium to mniejsze zło niż szkło! Sapunoteka jako nieliczna marka dba o środowisko z wielkim zaangażowaniem.

Recenzja nr 1 Peeling różany do twarzy i ciała z kwasem salicylowym 75ml
Na wstępie zapytałabym producenta co miał na myśli pisząc “do twarzy i ciała”. Hm.. Powiem Wam szczerze, że troszkę z dystansem podchodzę do takich produktów “2 w 1”, ponieważ skóra twarzy to inna bajka niż nasze całe ciało. Nie zniechęcając się jednak zabrałam się do testów.

Pierwsze zaskoczenie nazwa peeling(scrub) na opakowaniu, a w środku KREM, najprawdziwszy krem bez żadnych drobinek! Zamknięty w wygodną aluminiową miekką tubę, bez obaw wydostania się kosmetyku.

Dalej w nazwie jest KWAS BHA 2%, okej mamy też coś złuszczającego oraz antybakteryjnego. Akurat kwas salicylowy jest jednym z najbardziej popularnych kwasów używanych na problemy np. z trądzikiem.
Skład jest krótki i konkretny:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Sodium Cetearyl Sulfate, Ricinus communis (Castor) Oil, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Glycerine, Sesamum Indicum (Sesame) Seed Oil, Salicylic Acid, Tocopheryl Acetate, Dehydroacetic acid (and) Benzyl Alcohol, Aniba Rosaeodora (Rosewood) Wood Oil, Pogostemon Cablin (Patchouli) Oil.
W składzie mamy również olejki roślinne i jeden eteryczny:
- olejek różany – wyrównuje koloryt skóry, działa łagodząco i kojąco, nadaje słodki i delikatny zapach,
- rycynowy – przyspiesza regenerację naskórka, wzmacnia barierę ochronną skóry,
- sezamowy -łagodzi podrażnienia,
- masło shea – wspomaga regenerację skóry oraz odżywia ją,
- naturalny olejek paczulowy – w połączeniu z olejkiem różanym nadaje produktowi słodko- ziemisty aromat (uwaga wrażliwcy!)
Sposób aplikacji: Niewielką ilość peelingu nałóż na oczyszczoną, suchą skórę twarzy. Pozostaw na 10 minut, a potem zmyj.
Moja opinia:
Producent pisze o zmywaniu produktu, ja jednak nie widziałam sensu w tym aby kremu używać jedynie na 10 min. W dodatku stężenie kwasu również nie jest jakieś niebezpiecznie wysokie, dlatego stosowałam ten produkt jak KREM i go NIE ZMYWAŁAM.
Konsystencja jest emulsyjna, dlatego świetnie się go aplikuje na twarz. Krem bardzo dobrze się też wchłania! Dzięki zawartości kwasu twarz wygląda na matową oraz wygładzoną, ale także zmiękczoną. Kremu używałam na dzień jak i na noc (jako maskę) i jestem zadowolona.
Mam jednak jedną uwagę, aby nie przesadzać z tym produktem. Zauważyłam, że przy używaniu go 3 razy z rzędu, złuszczający krem mnie jednak uczulił..
Dostałam reakcji alergicznej ( mnóstwo małych grudek na policzkach) nie wiedzieć czy to wina kwasu, czy też olejku eterycznego. Z pokorą ściągam czapkę i zaznaczam, że jest to krem złuszczający, którego należy używać Z PRZERWAMI. On ma jednak moc!
Krem delikatnie i ziołowo pachnie. Do ciała użyłam go kilka razy, ale z uwagi na niewielką pojemność produktu – zostawię go sobie na twarz.
Koszt: 55zł
Recenzja nr 2: Szampon w kostce do włosów przetłuszczających się 60g
Szampon w kostce dobrałam do rodzaju moich włosów (myję je codziennie, czasem co dwa dni). Problem przetłuszczania się włosów zapewne dotyka nie tylko mnie. Postanowiłam wybrać wersję eko szamponu bez pojemnika.

Szampon zaciekawił mnie ziołowym składem oraz obecnością zielonej glinki, która działa jako delikatny peeling na skórę głowy.
Glinka ta ogranicza również wydzielanie się sebum, przez co włosy są świeższe w ciągu dnia.
Skład szamponu jest bardzo ciekawy i mocno eteryczny:
Składniki INCI: Sodium Coco Sulfate, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Cetearyl Alkohol (and) Sodium Cetearyl Sulfate, Ricinus Communis (Castor) Oil, Green Clay, Citric Acid, Panthenol, Glycerine, Citrus Aurantium Amara (Bitter Orange) Peel Oil, Citrus Nobilis (Mandarin) Oil, Citrus Bergamia (Bergamot) Oil
Zacznę od tego, że szampon świetnie się pieni! Testowałam już kilka szamponów w kostce, jednak ten pieni się najlepiej(rzecz jasna nie chemią) SCS to nasz naturalny SLS.
Dalej mamy w składzie nawilżacze:
- masło z nasiona kakaowca, który zregeneruje oraz nawilży każdy rodzaj włosa,
- olejek rycynowy , który reguluje pracę gruczołów łojowych, zatrzymuje nadmierne przetłuszczanie się włosów, nadaje włosom blask i witalność,
- kwas cytrynowy – obniża pH skóry głowy i włosów, aby stały się one gładkie i pełne blasku,
- panthenol – wzmacnia i odbudowuje strukturę włosa. Sprawia, że końcówki się nie rozdwajają.
- olejki eteryczne: mandarynkowy oraz bergamotkowy, które działają łagodząco na skórę głowy z problemem łupieżu oraz wzmacniają cebulki włosów.
Moja opinia:
Włosy po umyciu są szalenie miękkie oraz delikatnie odbite od nasady. Baardzo podoba mi się ten efekt. 🙂 Nie używam już odżywki, bo nasz chorwacki solid shampoo, którego nazwałam solidnym szamponem dostatecznie nawilża moje włosy. Pokażę Wam jak prezentują się zaraz po umyciu:

Włosy wydłużyły swoją świeżość o jeden dzień dłużej i to jest wyczyn!
Zapach: przyjemny, delikatnie ziołowy i świeży (inny niż szampony polskiej produkcji)
Wielkość: aż 60g. To na prawdę spora kostka.
Wydajność: rewelacyjna, ponieważ szampon bardzo dobrze się pieni. Szampon używam ponad miesiąc, a nie widzę żeby się skurczył.
Cena: 42zł
Dostępność: sklepy Internetowe
Podsumowując, gdy zapytacie mnie czy uwiodły mnie te produkty? Zdecydowanie odpowiem, że TAK. Firma oferuje również duży wybór kremów do rąk, kremy do twarzy, solne mydła, oleje oraz serię kosmetyków dla mężczyzn. Ktoś chętny ? Zapraszam na ich stronę, klik.

