Witajcie!

Na wstępie chcę wspomnieć, że jest to ostatni wpis w tym roku. Chciałam wybrać temat, który będzie dla Was interesujący oraz będzie czymś innym, waszym dopełnieniem w pielęgnacji. Jak wiecie uwielbiam inspirować się trikami Koreanek na młodą i jędrną cerę, dlatego od kilku miesięcy rozpoczęłam praktykować masaż twarzy kamiennymi gadżetami. Zapewne wielu z Was słyszało już o tej technice masażu, ale uważam że warto jej się przyjrzeć bliżej. Dlaczego? Ponieważ udowodniono, że regularny masaż twarzy potrafi zdziałać cuda z naszą skórą!

Spójrzcie na przykład Azjatki 50 latki, która ma twarz jak 30 latka. Dzięki masażom rozluźniającym mięśnie twarzy jej cera rozpromieniała, a owal twarzy został wręcz uniesiony ( spójrzcie na opadającą powiekę na pierwszym zdjęciu) Niesamowite.. Jak sama dodała – nie jest to kwestia tylko dobrych genów.

View this post on Instagram

A post shared by Helie Lee (@helie.lee)

Patrząc na Helie Lee trudno uwierzyć, że ma 54 lata.
Niejedna 30-latka pozazdrościłaby Lee jej pięknej i gładkiej cery. 🙂

Czym jest roller jadeitowy, a czym płytka gua sha?

Z moich kilkumiesięcznych obserwacji wynika, iż zdecydowanie w lepszym stanie jest skóra wymasowanej twarzy.

Technik masażu twarzy jest wiele i pochodzą one już ze starożytności. My możemy sobie dopomóc gotowymi przyrządami, takimi jak wałek (roller) , czy płytka gua sha. Oby dwa wykonane z jadeitu lub z kwarcu.

Jak działa masaż twarzy? Zimny drenaż powoduje, że skóra jest:

• lepiej ukrwiona (od razu po masażu płytką widoczne jest przekrwienie skóry),
• dotleniona oraz odżywiona (lepiej przyjmuje substancje zawarte w kosmetyku),
• drenaż limfatyczny twarzy niweluje obrzęki i opuchnięcia,
• delikatnie poprawia owal twarzy (w zależności od częstotliwości użytkowania i ogólnej kondycji skóry),
• wygładza zmarszczki (patrz wyżej),
• zmniejsza wydzielanie sebum,
• przyjemnie chłodzi,
• poprawia koloryt skóry,
• usuwa oznaki zmęczenia,
• przynosi ukojenie.

Zaczynając od rollera ( po prawej z rączką i dwoma końcówkami) masaż wykonujemy lekko, bez docisku. Wałki są chłodzące, dlatego świetnie niwelują wszelkie opuchlizny na twarzy. Zwłaszcza mały wałek, ponieważ wygodnie jest nim rollować skórę bezpośrednio pod okiem. Wyjątkowo świetnie sprawdzi się nam taki masaż z samego rana, kiedy musimy w krótkim czasie wyglądać na wypoczęte.

Mój wybór padł na przepiękny roller z różowego kwarcu, który kosztował ok. 100zł. Jest to nie tylko wyjątkowo ładnie wyglądający przedmiot w naszej łazience, ale przede wszystkim półszlachetny kamień który oddziałuje również pozytywnie na naszą skórę. Dostaniemy go w każdej dobrej drogerii kosmetycznej, a najprędzej w sklepach internetowych.

Spotkacie się z rollerami: z różowego kwarcu, z jadeitu, ametystu, obsydianu, tygrysiego oka, kryształu górskiego czy opalu. Do najbardziej popularnych należą te wykonane z jadeitu i różowego kwarcu.

Ważne jest, aby roller był dobrej jakości, ponieważ miałam również styczność z tzw. tańszymi podróbkami z aliexpress. Stanowczo je odradzam! Jakoś wykonania jest bardzo kiepska, przez co roller po ok miesiącu używania, albo wcześniej rozpadnie się nam dosłownie na części.

Jak masujemy?

Zgodnie z kierunkiem rozrysowanych strzałek:

Taki masaż wykonuje się około 5 – 10 minut. Zależy, ile przeznaczymy na to czasu. Ja najczęściej robię króciutkie rollowanie 5 minutowe skupiając się na skórze pod oczami, ponieważ moja pogłębiona dolina łez zazwyczaj daje efekt niewyspania.

Płytkę jadeitową(zieloną) prowadzimy po skórze twarzy i szyi już bardziej zdecydowanymi i mocnymi ruchami. Skóra innymi słowy musi czuć silniejszy nacisk, nazywane jest to tzw. “skrobaniem” skóry. Każdy ruch płytką powtarzaj kilka razy. Najlepiej kiedy przeznaczysz na niego minimum 10minut.

W ogólnym tłumaczeniu GUA SHA to skrobanie skóry, aż do jej zaczerwienia. GUA SHA usprawnia krążenie krwi i limfy, a także wspomaga usuwanie związków toksycznych z organizmu. Działa przeciwzapalnie i przeciwbólowo, a także rozluźnia spięte mięśnie oraz bóle stawów.

W odróżnieniu od rollera zobaczymy od razu zaczerwienioną i pobudzoną skórę po masażu, ale efekt ten jest pożądany. Po drugie dzięki mocniejszym ruchom Gua sha działa głębiej, dlatego zdecydowanie skuteczniej będzie działać na ujędrnienie naszej skóry.

Płytka taka jest również tańsza od rollera, ponieważ zakupimy ją już za 20 złotych.

Uwaga! Masaż zawsze wykonuj na oczyszczonej skórze i po aplikacji olejku, maski lub kremu. Dzięki temu płytka będzie miała odpowiedni poślizg i masaż będzie szedł nam sprawniej. Najczęściej używam do tego ulubionego oleju ze śliwki, bądź ryżowego.

Także do dzieła moje drogie oraz powodzenia!