Makijaż mineralny,  Pielęgnacja naturalna,  Pielęgnacja twarzy

Earthnicity: czyli o marce kosmetyków mineralnych, w których skóra oddycha i wygląda naturalnie.

Witajcie!

Na wstępie chcę Wam zadać jedno proste pytanie: z czym Wam się kojarzą minerały? Mnie z czymś krystalicznie czystym i wytworzonym naturalnie, dzięki siłom przyrody, nie dzięki człowiekowi. Tak też jest z prawdziwymi minerałami- są bowiem naturalnymi substancjami, które są składnikami różnych skał. W celu wydobycia minerałów musimy sięgać głęboko pod powierzchnię Ziemi. Sztuczne substancje będące produktem pracy człowieka nie są minerałami. Prawdziwy minerał jest pierwiastkiem lub związkiem chemicznym powstałym w przyrodzie w wyniku działania naturalnych, nieorganicznych procesów geologicznych.

Moje początki z kosmetykami mineralnymi

Oj przyznaję, że moja znajomość z minerałami trwa już ho ho…z 10 lat? nie oszukuję Was wcale a wcale. Pamiętam jakby to było wczoraj. Wszystko zaczęło się od odkrycia bardziej znanej już w tej chwili marki polskich kosmetków naturalnych- Anabelle Minerals. Zamówiłam pierwsze próbki podkładów na ich stronie internetowej, ponieważ nie były jeszcze nigdzie do kupienia stacjonarnie.

Po pierwszej aplikacji oniemiałam z wrażenia, ponieważ jest to zupełnie inna bajka niż z podkładami płynnymi. Wiadomo aplikacja też różni się od tej którą znamy, ale kiedy nabierzemy już wprawy jest to dziecinnie proste i szybkie. Przede wszystkim podkład mineralny jest praktycznie niewyczuwalny na twarzy!! co za tym idzie nie warzy się na skórze, nie brudzi ubrań, telefonu i nawet policzka naszego faceta. Kryje to co trzeba w sposób tak naturalny, że nikt nie jest w stanie powiedzieć, że jestem pomalowana. Oczywiście stopień krycia możemy potęgować my same.

Do tego dochodzi czysty skład tego magicznego pyłku, który tworzy się przy użyciu składników pochodzenia wyłącznie roślinnego lub mineralnego (przyjaznego naszej skórze).

Marka kosmetyków mineralnych Earthnicity.

Przetestowałam już Pixie, Lily Lolo, Ecolore, Anabelle Minerals, AA Wings, ale marka Earthincity nie ma sobie równych!

Producent tej marki zapewnia,że kosmetyki mineralne, a w szczególności podkłady, korektory i pudry to jedyne produkty do makijażu, które są w pełni bezpieczne i nie szkodzą cerze. Są one pozbawione jakichkolwiek dodatków chemicznych, środków konserwujących, parabenów, a krótki niekomodogenny skład ( tylko 4 składniki) eliminuje ryzyko wystąpienia, podrażnień, alergii i zatykania porów .

Ich skład jest 100% naturalny oraz wegański. Stworzony jest z najwyższej jakości minerałów i dlatego posiadają właściwości lecznicze, pielęgnujące oraz kamuflujące. Świetnie sprawdzi się nawet do cer trądzikowych, problemowych. Tak naprawdę można w nim spać.

Mój makijaż dzienny z zastosowaniem minerałów Earthnicity.

Do odpowiednio przygotowanej skóry czyt. po peelingu, tonizacji oraz lekkim kremie bądź filtrze, można zabrać się za nakładanie minerałów na naszą skórę. Z lenistwa jak chcę na szybko zadbać o skórę przed minerałami zraszam twarz Cytrusowa esencją firmy Iossi z kwasami AHA, kwasem hialuronowym i niacynamidem. Uwielbiam ją! Zapewnia ona błyskawiczne nawilżenie skóry oraz zwężenie moich porów w dosłownie 3 sekundy.

Pamiętajmy! to w jakiej kondycji jest nasza skóra warunkuje nam lepsze zgranie się pudru oraz końcowy wygląd.

Dbajmy o swoje buziaki codziennie 🙂

1.Podkład mineralny sypki

Tak jak obiecałam, podkład posiada jedynie 4 składniki:

MIKA (mineralny wypełniacz kosmetyków mineralnych. Ułatwia rozprowadzenie kosmetyku, daje efekt wygładzenia oraz rozświetlenia cery).

TLENEK CYNKU (posiada działanie antybakteryjnie, przyspiesza gojenie. Dodatkowo działa łagodząco i matująco).

DWUTLENEK TYTANU (absorbuje promienie UV – jest naturalnym filtrem przeciwsłonecznym, a przy tym daje krycie)

KRZEMIONKA (właściwości silnie matujące – dodatkowo właściwości regeneracyjne, przyspiesza gojenie się ran i działa przeciwzapalnie)

GLINKA KAOLINOWA (matuje twarz, pochłaniając nadmiar sebum)

TLENKI ŻELAZA (są matowymi pigmentami. Sprawiają, że kosmetyk posiada odpowiednią barwę)

Podkład mineralny ‘Moonlight” , 9g

Odcień podkładu mineralnego jaki wybrałam posiada nazwę Moonlight, dedykowany jest do cer bardzo jasnych i jasnych. Jest to raczej jasniutki odcień ale z delikatnym żółtym pigmentem. Taki jasny beżyk. Pokaże Wam jak wygląda na skórze z bliska:

Odcień Moonlight na mojej ręce

Podkład w tym odcieniu świetnie się stapia z moim odcieniem skóry, dostatecznie dobrze kryjąc zaczerwienienia. Skóra ma wykończenie takie bym to nazwała satynowo-matowe. Trzyma się bardzo dobrze na skórze, po 6 godz nie znika z twarzy. Jest wart swojej ceny, ponieważ z tego co już widzę jest naprawdę wydajny.

Cena: 89,99 zł

2. Puder utrwalająco-matujący Velvet HD

Jeśli lubicie mat na twarzy, zapewne wiedzą o czym mówię mieszane skóry to możecie się zaopatrzeć w taki oto wykończeniowy puder bezbarwny, który na długo pozostawia skórę matową. Mamy lato i zwłaszcza w okolicy nosa, czoła i brody( strefa “T”) błyszczy się nasza skóra.

Earthnicity Puder utrwalająco-matujący Velvet HD Opakowanie i waga : 30 ml słoiczek z sitkiem, który zawiera 2 g produktu

Ten transparentny proszek nie zawiera pigmentów i może być stosowany do wszystkich typów cery. Został stworzony, aby delikatnie rozjaśnić cerę, zatrzeć drobne linie, zmarszczki i niedoskonałości oraz zredukować widoczność porów. Puder cudnie odbija światło, a skóra staje się naprawdę mięciutka, gładka i aksamitna w dotyku. Bardzo dobra to rzecz, ponieważ noszony w torebce pozwala nam na szybką poprawę makijażu. To taki puder “magik”, który przez to że ma pojemność 2 g zmieści się nawet do kieszeni.

Cena: 49,00 zł

5.Korektor

Jeśli macie zasinienia pod oczami i chcecie je przykryć możecie użyć dodatkowo korektora pod oczy. Ja użyłam próbki, którą otrzymałam od marki w odcieniu Ivory. Przyznaję jednak, że u mnie problemem są tzw, worki pod oczami, które są znakiem rozpoznawczym u oczu głęboko osadzonych. Taka ich uroda, że z wiekiem skóra w linii tzw.”doliny łez” staje się bardziej wiotka i dodaje hm jakby smutniejszego wyrazu twarzy.

Korektor robi co ma robić. Wyrównuje koloryt, ładnie się stapia ze skórą oraz kamufluje lekkie zasinienia. Jego tekstura jest bardziej zbita niż podkład, ale przez to lepiej kryjąca. Kolor który użyłam, dosłownie wklepałam odrobinkę pod oko jest raczej jasny i lekko beżowy-zdecydowanie dla osób z jasną karnacją. Wydaje się być również przydatny do zakrywania większych niedoskonałości. Moja skóra jest w niezłej kondycji na ten czas, dlatego nie zakrywałam nim nic poza obszarem pod oczami.

Pamiętajcie jednak, że minerały pod oczami mają tendencje do wysuszania tego rejonu skóry. Tym bardziej, że pod okiem mamy najcieńszą skórę. Nawilżajmy więc skrupulatnie skórę pod oczami.

Próbki każdego kosmetyku kolorowego z tej marki możecie zakupić na stronie producenta >KLIK i przetestować przed zakupem pełnowymiarowego pojemnika. Pojemność ich wynosi 0.3 g lub 0,5g.

Polecam te formę do testowania, gdy zaczynacie dopiero z minerałami, bądź gdy nie wiecie jaki kolor podkładu wybrać.

Próbka korektora w odcieniu IVORY

4.Pędzel

Oczywiście podstawą wykonania makijażu jest dobry pędzel.

Pędzel Kabuki

Pędzel kabuki Earthnicity jest niezastąpionym narzędziem do aplikacji kosmetyków mineralnych.

Aplikacja podkładu mineralnego:

Na ogól minerały stosujemy metodą”na sucho”, bądź zwilżamy pędzel przed nabraniem podkładu i wtedy dopiero nakładamy pyłek. Ja swoim pędzlem wraz z nabraną ilością podkładu(zawsze nabieram mniej, niż więcej. Ta metoda się bardzo sprawdza, gdyż mam pewność że nigdy nie przesadzę z jego ilością) zataczam koła wgniatając delikatnie włosie do skóry. Przez to “kołowanie” mamy pewność że podkład równomiernie pokryje nasz obszar twarzy.

Delikatne i mięciutkie niczym ogonek koci, włosie jest polecane także dla osób o cerze wrażliwej oraz alergicznej, ponieważ nie podrażnia oraz nie uczula. Pędzelek jest stosunkowo mały przez krótką rączkę, jaką posiada. Jest bardzo wygodny w stosowaniu i nie zajmuje dużo miejsca na półce łazienkowej. Oczywiście taki pędzel czyścimy mydłem lub żelem, aby bakterie nie zagościły a włosiu. Potem możemy mieć niechcianych gości na twarzy przez to, dlatego czyśćmy swoje pędzle! Ja robię to po ok trzech aplikacjach. Zwłaszcza świetnie nadaje się do tego często polecany oraz tani olejek firmy Isana klik, który jest w stałej ofercie w rossmanie.

Cena: 80zł

Moja metamorfoza, czyli jak minerały wyglądają na mojej twarzy

Wstawiłam zdjęcie PRZED I PO, abyście widziały dobrze jak minerały zakryły moje delikatne zaczerwienienia oraz świecenie na skórze. Piegi, które pojawiły się od słońca również prawie zniknęły. Załamania skóry w okolicy nosa również zostały zniwelowane.

Nie mam jakiś specjalnych rzeczy do zakrycia, ale lubię jednak ten ujednolicony równy koloryt skóry i to że minerały wyglądają niesamowicie świeżo i naturalnie! Moja skóra zwłaszcza w LATO naprawdę czuje, że oddycha i nawet gdy temperatura za oknem jest wysoka nie czuję abym się pociła lub błyszczała na twarzy. Zastanówmy się więc przy okazji, jaki jest sens nakładania na skórę w ten czas ciężkich i zapychających naszą cerę podkładów ? Nie chcę być tutaj pyszałkiem, bo mam skórę bez większych problemów to polecam wam jakiś pyłek. On naprawdę kryje ! i to w bardzo przyzwoitym dla mnie stopniu.

Przy wyborze minerałów stoi na baczność czteroskładnikowa tarcza ochronna, która nie dość że naturalnie chroni przed promieniami to dodatkowo leczy moją skórę. To jest fantastyczne! Dziewczyny, jeśli macie wybór między noszeniem na co dzień podkładu płynnego, który posiada tablice Mendelejewa składników w większości nieprzychylnych waszej skórze – wypróbujcie koniecznie kosmetyki naturalne 🙂 Gwarantuje, że kiedy odczujecie różnicę, pozostaną już z Wami na długie lata.

Minerały Earthnicity PRZED/PO

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *